niedziela, 19 października 2014

Wiitam serdecznie !

Witajcie w świecie wyobraźni ! ! !

Postanowiłem całą zawartość swego bloga przenieść tutaj w bardziej widoczne miejsce jakim jest Blogger mając nadzieję ,że strona jaką prowadzę przypadnie wam drodzy czytelnicy do gustu jak i sam blog.
W blogu chciałbym przedstawić wam co do tej pory zdołałem własnymi siłami wykonać.

Bloga przeniosłem ze strony  www.selawiart.pl gdzie pisałem chyba jedynie do siebie mając nadzieję że ktoś w końcu odpisze i zainteresuje się tym co robię.

Selawiart.pl  to pasja i chęć tworzenia, tworzenia po godzinach pracy zawodowej.

Podejrzewam a raczej jestem wręcz przekonany ,iż zainteresowania i pasje posiada każdy człowiek bez względu na jego stan materialny i duchowy.

- Jak powiada mój znajomy Domel : " Hobby ma każdy. Jedni uwielbiają rybki inni rozkopują cmentarze..."

Wracając do meritum..
Okoliczności w jakich się znajdujemy czasem nie pozwalają na rozwijanie tego hobby, wręcz ograniczają dostęp do niego.Wiem to z autopsji.
Z doświadczenia wiem również ,iż  nikt i nic nie jest w stanie zapobiec procesowi  kształtowania emocjonalnych wartości jakie w sobie wyhodowaliśmy ,w tym tych które zostały nam przekazane 
a co się z tym wiąże - zainteresowań.

Kiedy więc zetkniemy się na swojej drodze życiowej z powyższym zagadnieniem występuje przysłowiowy „boom” który niejednokrotnie staje się sposobem na życie.
Przypadki te można by mnożyć ale i wyliczyć na palcach. Dlaczego ?
Ponieważ żyjemy w Polsce.
Dlatego pozostaje nam hobby choć jak wspomniałem czasem sen może się ziścić.


- na myśl przychodzi mi film: "Historia żółtej ciżemki"  jaki widziałem będąc małym chłopcem i ukazana w nim pasja do tworzenia. Polecam wszystkim rodzicom aby zamiast bajek przedstawić dziecku coś twórczego .
Fryzur jakie mamy sposobność zaobserwować w tym filmie raczej nie polecam zwłaszcza z pierwszego ujęcia zaraz po napisach..


Wspomnę jeszcze o Adamie Słodowym i jego programie " Adam Słodowy - Zrób to sam "  którego starszym telewidzom i czytelnikom raczej nie trzeba przedstawiać.
To było prawdziwe DIY  jak na tamte czasy zupełna rewelacja !
Ilu majsterkowiczów wychował ten starszy Pan ? .Taki przyszywany dziadek od wszystkiego.
Z zapartym tchem czekało się na dzień tygodnia w którym emitowano kolejny odcinek i co na końcu wspomnę z jaką kulturą odbywały się te spotkania...
Każdy dzieciak nie przesunął filmiku do tyłu w celu przypomnienia  tylko skrzętnie notował co będzie potrzebne dzieci szlifowały wyobraźnię i pamięć.

"Wyobraźnia dodawała koloru tamtemu światu teraz świat dodaje koloru wyobraźni" - taka moja refleksja.

Tak więc mimo mody jaka przyszła a raczej zawitała u nas po 89r z zachodu my już mieliśmy swoje DIY ! 
Nie można zapomnieć skoro już tak wspominam o książkach Stanisława Lema które poruszały wyobraźnię.Niejeden przedmiot i drzewo zamieniało się w statek kosmiczny,czołg, giętka wiśnia była rodzajem spadochronu pod ciężarem.caiła uginała się oddając nas ku ziemi.
Majsterkowanie przyszło później bo ja wolałem uganiałem się za piłką... potem przyszedł czas kiedy szwagier przywiózł gazetę "Majster" wydanie niemieckie.Czasopismo to ukazywało się potem na licencji niemieckiej w Polsce niemal 20 lat .Zaniechano jednak dalszych publikacji z racji wysokich kosztów  licencji oraz doby internetu.
Lukę tę jednak wypełniło czasopismo Muratora "Zrób to dobrze" a czy dobrze sprawdźcie sami, życzę im aby wypełniło niszę po "Majstrze" którego byłem fanem a jego egzemplarze wypełniają 2 szuflady komody.

Zapraszam zatem na chwile refleksji , odreagowania, odcięcia się od codziennych trosk,
gdzie całe swoje emocje mam zamiar lokować w wykonanych przez siebie pracach.

A komentarze... pozostawiam wam drodzy czytelnicy.

Zapraszam do czytania tego bloga w którym myślę ,że będzie wszystkiego po trochu jak w życiu w optymistycznym wydaniu.

Pozdrawiam.


Autor bloga : S-art





2 komentarze :

  1. witam super stronka. no a hol z tym spekanym wzorem a fotce fajnie wyglada ale w domu to raczj nie predzej w jakim miejscu publicznym jak np.kino. czekam na koncowa fotke holu pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie 1-go gościa, rzeczywiście spękania bardziej na kino, klatka schodowa również tak wysoka że można by powiesić ekran, póki co zrezygnowałem ze spękana no chyba ,że jak skończę remontować dom to zakupię ekran okulary 3D i popcorn a wtedy wszystkich zaproszę !

    OdpowiedzUsuń

Komentarz z bloggera selawiart.pl